
"Koncert Pamięci anioła" - dwóch rywali, początkujących utalentowanych muzyków, jedno tragiczne wydarzenie, później całkowita odmiana losów. Pomysł był świetny, co jednak z tego wyszło?
Więcej o całej książce można przeczytać tutaj.
Coś na razie te moje spotkania z aniołami takie bardziej "przypadkowe są. A to anioła właściwie nie ma (jak tutaj), a to pojawi się w przebraniu zwykłego człowieka (jak w przypadku "Florenckiego lata"). Ciekawe, kiedy trafię na bardziej "anielską" książkę?
jak mowia szukajcie a znajdziecie, czytajcie a sie doczytacie :) Choc i mnie latwiej znajdowac anioly w sztuce niz literaturze :)
OdpowiedzUsuń